www.klenczon.pl Stowarzyszenie im. Krzysztofa Klenczona
 
Muzeum Krzysztofa Klenczona

 

Rozmowa z Wiesławem Wiczkowiakiem (art. z Dziennika Bałtyckiego 13.IV.03)

* Dlaczego akurat Klenczon?
* Bo to postać wybitna w polskiej muzyce rizrywkowej. Nazywany był, zresztą bardzo słusznie, polkim Lennonem. To od niego zaczął się w Polsce rock. To Czerwone Gitary grały w kraju najgłośniej. Jemu, jako jednemu z niewielu w tamtych czasach, udało się wydać w Stanach Zjednoczonych płytę, która znalazła się później na liście "Billboard". Mało kto też pamięta, że to Klenczon, a nie Owsiak, rozpoczął organizowanie koncertów charytatywnych na rzecz dzieci.
* 7 kwietnia obchodziliśmy 22 rocznicę śmierci Krzysztofa Klenczona.
* Tak. Wypadek samochodowy wydarzył się po jednym z charytatywnych koncertów. 26 lutego 1981 roku w drodze powrotnej z Chicago. Zmarł 7 kwietnia w szpitalu. Osierocił dwie córki, Carolinę i Jacqueline-Natalie. Ową Natalie, znaną z piosenki śpiewanej przez Ryszarda Rynkowskiego. Bo "Natalie" to utwór Klenczona. Rynkowski otrzymał go w prezencie od naszego stowarzyszenia. I tak mu się spodobał, że włączył go do swojego repertuaru. A Natalie ma już dwadzieścia kilka lat, mieszka w Stanach i kilka dni temu wyszła za mąż...
* Czym zamuje się Stowarzyszenie Miłośników Muzyki Krzysztofa Klenczona? Bo żeby posłuchać Czerwonych Gitar nie trzeba przecież zakładać specjalnej organizacji.
* Ale nam zależy, aby muzyka Krzysztofa Klenczona nie umarla wraz z nami, rówieśnikami pierwszych polskich rockmanów. Zajmujemy się popularyzowaniem jego twórczości. Organizujemy koncerty, pomagamy promować zespoły grające jego muzykę, ostatnio staramy się wspólnie z Franciszkiem Walickim stworzyć muzeum polskiego rocka i przy okazji Klenczona.
* W Gdyni?
* Gdynia byłaby najlepsza. To tu zaczynał Klenczon, tu powstały Czerwone Gitary, Złote Struny, z których wywodzi się Seweryn Krajewski. Gdynia jest kolebką polskiego rocka. Trudno o lepsze miejsce. A eksponaty już są. Przyobiecana jest gitara Krzysztfoa Klenczona, jest słynny skórzany strój Wojtka Kordy, są dary Czesława Niemena, Stana Borysa, kolekcja Franciszka Walickiego. Prawie każdy ze starszych artystów dołożył coś od siebie. Próbujemy namówić do współpracy Urząd Miasta Gdyni. Muzeum rocka, jedyne w Polsce Byłoby prawdziwą atrakcją ściągającą turystów do miasta.

(aga)

JEŚLI MASZ PAMIĄTKI Osoby, które chciałby podzielić się informacjami lub pamiątkami mającymi związek z Krzysztofem Klenczonem mogą kontaktować się ze Stowarzyszeniem - Gdynia ul. Sucharskiego 11A/4 tel. 058/625 3727

 

Prawa Autorskie (c) TB. Projekt i hosting OpenVision